Niniejszy tekst to próba oswojenia się ze słowem (a może oswojenia słowa), które jest stosunkowo nowe w języku polskim, którego nie lubię i trudno mi się do niego przyzwyczaić.
Celebrują celebryci
Fety godni, uwielbienia
Swej celebry wciąż niesyci,
Sycą chucie podniebienia
Raz coś wyszło celebrycie,
Ale dostał się do raju,
Zazdrość zżera jawnie, skrycie,
Szarą masę w całym kraju.
Czym ja gorszy, gorszam czy ja?
Polak z Polką się pytają,
To padalec, szczur i żmija -
Celebrytę określają
Lecz zamienić chce niejeden
Auto, dom razem z kobitą,
Na ten plastikowy Eden,
I się poczuć celebrytą
A tymczasem celebryci
Bawią się do tchu utraty
Najedzeni i napici,
Każdy sławny i bogaty
Igrzysk pragnie lud, więc dajmy
Tym co pensje niskie mają,
Pięknie dla nich zaśpiewajmy,
Pięknie gwiazdy wszak śpiewają
Niechaj chłop oraz kobita,
Oglądają to, co w modzie,
Śmieją się, gdy celebryta
Wykopyrtnie się na lodzie
A pewnego dnia, być może,
Udział w quizie ich zaszczyci
Zaś nazwisko ich, mój Boże,
Odczytają celebryci!
Ale to się zdarza rzadko,
Szklany świat jest hermetyczny.
O szczęśliwaś ty, o matko,
Której syn jest zdolny, śliczny
I w TV mieszka wygodnie.
Młodszych pań sen zaś jest skryty,
Aby choć przez dwa tygodnie
Pobyć żoną celebryty.
Celebrytka z celebrytą
Tańczą aż do upadłego,
Celebrytka wraz ze świtą,
Patrzą na nią i na niego
Potem taniec ich ocenia –
Czasem chwali, czasem gani,
Co ogólnie nic nie zmienia –
Celebrytką jest ta pani
Chociaż zazdrość wciąż ich zżera
O tych innych gwiazd sukcesy
Celebryta nie umiera,
Chociaż wciąż go niszczą stresy
Bo przy celebrytów stole
Jest zasada – ta, że oka
Kruk krukowi nie wykole,
Bowiem stamtąd, hen z wysoka
Inna na świat perspektywa,
Dobrze znana, bardzo stara
Nic, że krzywa i fałszywa –
Wszak ją kupi masa szara,
Której szarej egzystencji
Znamię w twarzy jest wyryte –
Zamiast szarej eminencji
Szanujemy celebrytę.
***
Celebrytka z celebrytą
W swoje oczy się wpatrują
W szarą mgłę tę noc spowitą
Kolorowo celebrują...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz