Dzisiaj bardzo krótko. Dzisiejsze zajęcia na lektoracie języka angielskiego wymagały przyswojenia pewnych praktycznych zwrotów, m.in. "You're looking great!" Chociaż wiem, że większość tych zwrotów była przez studentów znana (zapisywanie się na poziom niższy niż ten, na który wskazywałby wynik matury, to norma, z której wszyscy zdajemy sobie sprawę), kazałem wykonać to ćwiczenie. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby wśród studentów nie znajdował się Azer, któremu poleciłem przetłumaczyć ten zwrot na język ojczysty.
Pewien problem stanowił fakt, że student z Azerbejdżanu, mieszkający od 12 lat na Białorusi, jest "najsłabszym ogniwem w grupie" i angielski zna najsłabiej, ale po namyśle dał sobie radę. Co ciekawe, najpierw przetłumaczył zwrot angielski na rosyjski, a dopiero potem na azerski!
Nie ma się co oszukiwać, nie zapamiętałem tego zwrotu w całości i dlatego nie umiałbym skomplemetnować jakiejś azerskiej piękności. Stało się tak ponieważ moją uwagę przyciągnęło jego pierwsze słowo, a mianowicie "jakszy"! Dlaczego? Tutaj żaden Polak (a tym bardziej ten, który się mieni "prawdziwym") nie powinien mieć żadnych wątpliwości!
Skąd niby "prawdziwy Polak" miałby znać słowo "jakszy"? Ha! Nie odpowiem od razu. Proponuję Czytelnikom tego bloga rozwiązanie tej zagadki. Dla ułatwienia podpowiem, że powinni skojarzyć to słowo z jednym z bardzo dobrze znanych polskich pisarzy tworzących "ku pokrzepieniu serc".
Coś strasznie kombinujesz - jakszy nie jakszy a złoty leci w dół na łeb na szyję i niedługo będziesz prosił o azyl u Azera czy Turka .
OdpowiedzUsuńWięc lepiej nie stawiaj dwói temu Azerowi -może się jeszcze przydać .
Hehehe, Andrzej, poznaję Cię po sarkazmie, ale wysil się trochę i przypomnij sobie "Ogniem i mieczem"...
OdpowiedzUsuńa kiedy ja to czytałem .. w młodości . A głównie pamiętam
OdpowiedzUsuńKiedy ja to czytałem - w młodości i głównie pamiętam scene jak Zagłobe przywiązali do szabli i wrzucili do chlewika .
Gdyby nie film to pewno na tym by sie skończyło no jeszcze Podbipieta i pojedynek Wołodyjowskiego z Bohunem
Podpowiadam: "uk jaksze koł" - mówili Tatarzy między sobą. A potem jeszcze "Jaksze iegit".
OdpowiedzUsuńuk jaksze koł - Łuk w dobrych rękach!
OdpowiedzUsuńJaksze iegit - Dobrze, chłopcy!
http://www.wattpad.com/276186-sienkiewicz-henryk-ogniem-i-mieczem?p=90
pozdrówki, danka