sobota, 17 kwietnia 2010

Lampy na pasie startowym

http://www.tvn24.pl/-1,1652433,0,1,wymieniali-lampy-tuz-po-katastrofie-tu_154,wiadomosc.html

To dopiero wiadomość! Osobiście nadal wierzę, że to nie był żaden spisek, bo byłaby to sprawa zbyt grubymi nićmi szyta i sprowadziłaby na Rosję potępienie całego świata, ale znany nam w Europie postsowieckiej stosunek do porządku, bezpieczeństwa itd. "Kursk" utonął, jak to mówili wówczas niektórzy Rosjanie, przez "nasze ruskie rozglidziajstwo". Chcę wierzyć, że tych lamp nie wyłączono specjalnie, ale brak oświetlenia w warunkach pogodowych sprzed tygodnia to zaniedbanie, za które ktoś powinien odpowiedzieć. Chcę wierzyć, że szybkie pojawienie się Rosjan na miejscu wypadku i początkowe nie dopuszczanie polskich dziennikarzy wzięło się z chęci zatuszowania karygodnych zaniedbań. Próby zwalenia winy na polskich pilotów przez obsługę naziemną lotnictwa mogło się brać właśnie z chęci chronienia własnej d...., bo wiedzieli, że ktoś nie wymienił żarówek w myśl zasady "przewróciło się, niech leży". Wynikałoby z tego, że to była wina Rosjan, ale nie zamach. Chcę w to wierzyć, ale i tak włos jeży mi się na głowie. Zauważcie, że wiadomość tę znajdujemy na TVN24, a nie żadnej skłonnej do spiskowych teorii stronie.

1 komentarz:

  1. No i co - rapotr Millera i polskiego rządu Tuska nie pozostawia wątpliwości mimo próby ale takiej na aby aby , że niestety to nasi piloci sprokurowali katastrofę . Jak mozna nie znac uwarunkowań swojego samoloru , leciec na automacie gdzie on nie działa , korzystać z nie takiego wysokościomierza , nie wyrównac lotu na wysokosci decyzyjnej i nurkowac w dół , mówic , że się zna lotniska wojskowe rosyjskie a sie nie zna , nie potwierdzac wysokości kontrolerowi ... dno i włos sie na głowie jeży ...az dziw , że dopiero w 2010 doszło do katastrofy . I takie to skutki cywilnej kontroli nad wojskiem a po Klichu Tusk sobie wziął jeszcze gorszego dyletanta ... Boże chroń Polskę ale chyba tak jak w Smoleńsku czyli d....
    andwit

    OdpowiedzUsuń